czwartek, 8 sierpnia 2013

       Forest Dancing

       Żar się leje z nieba, więc przysiadam w cieniu drzewa, by skreślić do was parę słów. O miejscu, które poleciła mi znajoma. Miejscu które mnie zauroczyło. Rozglądam się wokół i nie mogę pojąć, jak na tak małym landzie, można zmieścić wszystko to, z czym kojarzy się romantyczna sceneria. Mało tego, że można. Jego twórcom udało się to doskonale, a przejścia pomiędzy odłamkami ludzkiej fantazji są prawie niezauważalne. Na małych wysepkach znajdziecie maleńki las, tajemniczy ogród, ogród japoński z miejscem do medytacji oraz przyległą plażą, wiejski domek, apartamentowiec na plaży, domek na drzewie, a nawet podziemne jeziorko. A w nich mnóstwo niespodzianek oraz pięknych i "pikantnych" animacji. I przede wszystkim to, co niesie obietnica nazwy... tańce w bajecznych sceneriach.

http://maps.secondlife.com/secondlife/Landscape%20Dialog/198/178/54


 
 
 
 
 
 
 
             Gdy zapadł zmrok, zwiedzaliśmy z Janem zamek. To miejsce czaruje i bawi się naszą wyobraźnią. A kwiaty zakwitające pod stopami w trakcie tańca, urzekły mnie na dobre. I czym nasza wędrówka bardziej prowadziła w górę. Tym bardziej robiło się "gorąco", ale tych zdjęć już wam nie pokaże. Przekonajcie się sami.
 
Szczególne podziękowania dla Pawiego Piórka za podzielenie się ze mną jej ulubionym miejscem.
 

 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz