sobota, 26 października 2013


Moving Islands 
pływające skrawki ludzkiej wyobraźni...

        Zastanawiam się ostatnio nad granicami i definicją własnej wyobraźni. Do czego jest zdolna pod wpływem otaczających mnie bodźców i emocji. Jeśli spojrzę na nią, jako zdolność do tworzenia twórczych obrazów i przewidywania, zgodnie z własną wolą sytuacji, osób, przedmiotów, ... czy to zjawisko nie jest już marzeniem sennym ? Na ile to proces poznawczy, związany z umiejętnością wytworzenia w umyśle dowolnych bodźców, odbieranych przez wszystkie zmysły? A na ile tworzenie szczegółowych sytuacji, nie mogących zaistnieć w rzeczywistości?
A przecież jest jeszcze wyobraźnia artystyczna, która pozwala uzewnętrznić w dowolnej formie artystycznej swoje wrażenia i wyobrażenia. Czasem postrzegana jako zdolność do "zobaczenia" w swoim umyśle tworzonego dzieła artystycznego zanim zostanie ono technicznie wykonane.
Może po prostu tworzę coś czego sama nie jestem świadoma...

SLUrl:  http://maps.secondlife.com/secondlife/LEA20/95/115/46


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz